Recenzja kredek Prismacolor Premier

Hej, w końcu zabrałam się za recenzję kredek, o której mówiłam w poprzednim poście. Będzie ona o moim nowym zakupie z, którego jestem bardzo zadowolona czyli Prismacolor Premier. Kredki moich marzeń w końcu są w moim domu.

Są to kredki profesjonalne , rysuje się nimi bardzo komfortowo. Kolory świetnie się mieszają, dlatego też cieniowanie nimi jest bardzo efektowne, a przejścia gładkie. Kredki są dosyć miękkie i mocno

na pigmentowane. Bardzo dobrze się rozprowadzają i mieszają z innymi kredkami.

Kredki te są dostępne w zestawach: 12, 24,36, 48, 60, 72, 120.

Ja posiadam zestaw 48 i jest on dla mnie wystarczający, ponieważ każdy kolor można otrzymać poprzez  odpowiednie zmieszanie.

Są to kredki z wyższej półki cenowej i polecam je każdemu kto poważniej myśli o rysowaniu lub lubi rysować kredkami o wysokiej jakości. W porównaniu do innych firm kredek, które posiadam Prismacolor Premier są dla mnie nieporównywalnie lepsze.

Pudełko jest metalowe i zawiera dwie paletki.

 

Tutaj są zdjęcia zawartości, kolor całej kredki przeważnie oddaje jej prawdziwą barwę. 

Na kredkach napisana jest nazwa koloru oraz jej numer.

 

Kolory są intensywne, oddają prawdziwe barwy z życia codziennego co mnie bardzo cieszy, ponieważ zazwyczaj rysuję realistyczne portrety, a kolor zbliżony do rzeczywistości tylko upiększa pracę.  

W pudełku są, również dwa kolory metaliczne: srebrny i złoty. 

Poniżej, można zobaczyć różnorodność barw i gładkie przejście.

Reasumując:

Plusy:

-są bardzo wydajne

- mają intensywne kolory zbliżone do rzeczywistości

- opisane numery kredek

- można je kupić na sztuki

- łatwo się mieszają

- nie łamią się

- wygodne, solidne pudełko

-są odporne na światło

- są miękkie

- mieszają się z innymi kredkami

- wygodne dla dłoni

- można nimi pięknie cieniować

Minusy:

- wysoka cena

- trudno dostępne